Autor |
Wiadomość |
fin |
|
|
gaga |
Wysłany: Śro 12:27, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
Kilka dni temu kupiłam książki dla pierwszoklasisty, oczywiście nowe bo program się zmienił. Szkoła wybrała zestaw Elementarz XXI wieku, który jest zapakowany w ładny kartonik i sprzedawany jako całość -podręczniki i ćwiczenia; język polski, matematyka, plastyka, muzyka...koszt ponad 200zł.
Nawet jeżeli te książki zostaną na kolejny rok to nie ma możliwości dokupienia samych ćwiczeń trzeba kupić zestaw.Mama bliźniaczek z klasy córki też musiała kupić dwa komplety, chodź do niedawna łudziła się,że dziewczynki będą uczyć się z jednego podręcznika.Ćwiczenia wiadomo oddzielne.Byłabym za wprowadzeniem jednolitych podręczników w całym kraju i oczywiście żeby nikt ich co roku nie zmieniał. Bo jak ktoś słusznie zauważył wszystkie te zmiany to bardzo dochodowy biznes. |
|
|
fin |
Wysłany: Sob 20:06, 28 Lip 2012 Temat postu: |
|
marqstr napisał: |
A książki to nie giną, nie niszczą się ? Kto ponosi odpowiedzialność ?
|
Książka nie jest obiektem pożądania złodziei.
Książka jest tańsza niż tablet.
Książkę trudniej zniszczyć niż tablet.
Jak zginie książka do historii to nie masz książki do historii, jak zginie tablet nie masz żadnej "książki".
marqstr napisał: |
Darmowe podręczniki to jedno a darmowe długopisy, tornistry i zeszyty to drugie (tablet). W rezultacie zakupienie jednego tableta i tak wyjdzie taniej niż całej gamy podręczników co roku nowych.
|
Zgadza się, ale nie chodzi tylko o cenę.
Przeczytałeś co tam napisali? Tablety (czy cokolwiek, bo nie precyzują), stanowi tylko ułamek programu.
Szkoły jeśli chcą to dlatego, że dostają 80% dofinansowania na sprzęt, a wcale tam nie napisali, że sprzęt będzie dla uczniów do domu (decyduje szkoła).
Zresztą, czas skorzystać z innych źródeł niż tylko "okólniki" dla administracji
http://blog.2edu.pl/2012/02/cyfrowa-szkoa-opinia-nauczyciela-czyli.html
na dole komentarz NIK z 2006:
http://forsal.pl/artykuly/591457,wielka_klapa_programu_cyfryzacji_szkol_jeszcze_przed_startem.html
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/program_cyfrowa_szkola_kolejna_porazka_men_224543.html
http://blog.2edu.pl/2011/12/scholaris-portal-ktory-budzi-emocje.html
Kilka innych opinii z którymi nie mogę się nie zgodzić:
Cytat: |
Kultura obrazkowa... Czy nie poskutkuje wtórnym analfabetyzmem? Ograniczeniem wyobraźni? Nieumiejętnością zapamiętywania rzeczy dostępnych online? Obserwujemy to już teraz, bez komputerów w szkołach, wystarczą te w domach.
|
Cytat: |
Oglądajcie film zamiast lektury. Po co komu społeczeństwo z wyobraźnią.
Tylko myśleć zacznie i z nami klops.
|
a tu trochę brutalniej:
Cytat: |
Tak się rodzi pokolenie analfabetów - fanatyzm cyfrowych terrorystów wyprodukuje nam cudowną generację debilnych, nieumiejących czytać i pozbawionych wyobraźni pasożytów... No, ale będą nowocześni....
|
Jedyny plus to to, że odzyskamy trochę kasy z unii.
I nie, zakończenie pilota nie obliguje do wprowadzenia tego na terenie całego kraju.
marqstr napisał: |
A ty co proponujesz, żeby dzieci same wklejały strony z wydrukowanymi poprawkami do książek ?
A co będzie jak tylko literówki trzeba będzie poprawić. To też cała strona czy tylko linijeczka ?
Po 2 latach taką książka to będzie jedna wielka wklejanka. I dostanie ją następne dziecko.
A jaki klej należy stosować żeby się strony nie odklejały ?
A z gumą arabską czy bez ?
A jak z gumą arabską to jest ona ekologiczna czy nie ?
Nawet za PRL-u tak chyba nie było Przynajmniej nie przypominam sobie żebym coś w podstawówce wklejał |
Bo za PRLu nikt się tym nie przejmował i nie liczył kasy. Teraz chcemy dać wszystkim dzieciom podręczniki free, więc będzie to spory koszt. Jak Twoje dzieci pójdą do szkoły, przekonasz się, że co roku wydawane są nowe edycje często właśnie głównie z poprawionymi literówkami. Nauczyciel decyduje o tym czy można korzystać ze starego, a często nie można (bo to i profit dla biednego nauczyciela - zaznaczam, że nie wszędzie!)
Tak więc, wklejamy całe strony, jakim kto chce klejem (bo będą to robić szkoły, raz, albo 2x w roku) wszystkie błędy znalezione w ciągu roku.
Do ustalenia pozostaje kto i za co będzie ponosił odpowiedzialność (błąd druku wydawca, błąd w programie MEN).
W przypadku gdy będzie tego za dużo ponowny druk.
fin |
|
|
marqstr |
Wysłany: Pią 10:45, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
fin napisał: |
Widać, że informatykiem to chyba nie jesteś A już na pewno nie programistą
|
Masz rację nie jestem. Parę prostych linijek kiedyś w Pascalu i C++ napisałem. Ale to było dawno. ePuap to program tyle że dość zaawansowany. Podałem jako porównanie skali przedsięwzięcia. Zanim mi napiszesz że pisanie SO a proga to co innego to ok. Ale napisanie prostego SO pod kilka programów służących edukacji, jednolitych dla całego kraju z możliwością ciągnięcia aktualizacji nie wyamga całego Microsoftu. Linus Torwalds pisał sam. Potem udostępnił. Billy napisał pierwszą windę sam w garażu. Nie szukaj dziury w całym.
Dokładnie 1 rok zajęło przygotowanie i wprowadzenie w kilku dużych urzędach państwowych oprogramowania dużo bardziej zaawansowanego niż to niezbędne w szkole. I nie chodzi mi o ePUAP. I się dało.
fin napisał: |
Ponosi Cię fantazja Może jeszcze SO per dziecko?
|
Źle się wyraziłem chodzi cały czas o jeden System Operacyjny dla potrzeb edukacji a nie dla konkretnej szkoły.
fin napisał: |
Jak nie to "gubić się" będą często, jak tak (np. rodzic pokrywa) to idea darmowych podręczników mija się z celem, a celem była pomoc najuboższym w kształceniu dzieci.
|
A książki to nie giną, nie niszczą się ? Kto ponosi odpowiedzialność ?
Darmowe podręczniki to jedno a darmowe długopisy, tornistry i zeszyty to drugie (tablet). W rezultacie zakupienie jednego tableta i tak wyjdzie taniej niż całej gamy podręczników co roku nowych.
A z resztą z tego co tu widzę to ta dyskusja niczego nie wnosi. I tylko bezsensu teroetyzujemy o SO i obudowach tabletów. Program już trwa i szkoły same chcą w nim uczestniczyć. Już jest mowa o darmowych e-podręcznikach.
http://mac.gov.pl/dzialania/cyfrowa-szkola-i-nowe-umiejetnosci-program-pilotazowy-rzadu/
A ty co proponujesz, żeby dzieci same wklejały strony z wydrukowanymi poprawkami do książek ?
A co będzie jak tylko literówki trzeba będzie poprawić. To też cała strona czy tylko linijeczka ?
Po 2 latach taką książka to będzie jedna wielka wklejanka. I dostanie ją następne dziecko.
A jaki klej należy stosować żeby się strony nie odklejały ?
A z gumą arabską czy bez ?
A jak z gumą arabską to jest ona ekologiczna czy nie ?
Nawet za PRL-u tak chyba nie było Przynajmniej nie przypominam sobie żebym coś w podstawówce wklejał |
|
|
fin |
Wysłany: Pią 8:11, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
marqstr napisał: | Ja to rozumiem. Ale napisanie prostego SO pod naukę to obecnie nie problem, skoro opracowano i ePUAP i musiałbyś widzieć jak zaawansowane są obecnie programy do zarządzania dokumentacją w administracji. To do nauki nawet w połowie nie musiałoby być tak zaawansowane. A przygotowanie i wprowadzenie takiego proga to 1 rok czasu.
|
Widać, że informatykiem to chyba nie jesteś A już na pewno nie programistą W rok to można przygotować jakiś program, jak zespół programistów, testerów, architektów itp. będzie duży.
Co do ePUAP to to chyba jest program, a nie SO?
marqstr napisał: |
Patrz. Tablety znaczone na obudowach MEN wiesz, nie naklejka tylko wytłoczone.
|
http://allegro.pl/listing.php/search?category=77857&string=obudowa&order=d&offer_type=0&price_from=&price_to=30&postcode_enabled=0&state=0&distance=1&postcode=&city=&listing_sel=2&listing_interval=7&change_view=Poka%C5%BC%C2%A0%3E
marqstr napisał: |
Przypisane do konkretnego dziecka jak kiążeczka RUM była. Do tego SO pod szkołę.
|
Ponosi Cię fantazja Może jeszcze SO per dziecko?
No i dalej, jak dziecko zgubi to co, ubezpieczysz?
Poniesie ktoś konsekwencje czy nie?
Jak nie to "gubić się" będą często, jak tak (np. rodzic pokrywa) to idea darmowych podręczników mija się z celem, a celem była pomoc najuboższym w kształceniu dzieci.
marqstr napisał: |
Ograniczenia SO do instalacji oprogramowania. Nawet jak ktoś obejdzie to musi mieć jeszcze Angry Birds napisane pod ten SO, albo emulator. Ktoś kto napisze Angry Birs będzie chciał to sprzedać. A ile osób będzie miało zhaczonego tableta ?
|
Zhaczonego pewnie większość, bo dzieci nie boją się "nowinek", a informacja o tym, że choć jedna osoba w szkole ma rozniesie się w tydzień. Żyjemy w dobie internetu.
marqstr napisał: |
Co do napadów i handlu, to nie byłbym takim czarnowidzem. Weźmy byłe książeczki rumowskie. Wiesz ile Metanabolu i Omnadrenu można by nielegalnie wypisać na takiej babcinej książeczce ? Pieczątkę wyrabiasz na lek. med. Markus Ruhl, albo Mietek's Basement Pharmaceuticals i wio.
A jakoś nie widziałem żeby watachy karków czatowały na babcie i dziadków przed ZOZ-ami . Sam rozumiesz incydenty będą ale nie sądzę żeby to była plaga. |
Napaść na babcie, a na dziecko to 2 różne sprawy, to raz.
Dwa, wymaga to fałszowania pieczątki, wizyty w aptece i ryzyko, że tam Cię ktoś sprawdzi.
Tablet sprzedajesz na giełdzie i spokój.
fin |
|
|
marqstr |
Wysłany: Pią 7:46, 27 Lip 2012 Temat postu: |
|
Ja to rozumiem. Ale napisanie prostego SO pod naukę to obecnie nie problem, skoro opracowano i ePUAP i musiałbyś widzieć jak zaawansowane są obecnie programy do zarządzania dokumentacją w administracji. To do nauki nawet w połowie nie musiałoby być tak zaawansowane. A przygotowanie i wprowadzenie takiego proga to 1 rok czasu.
Patrz. Tablety znaczone na obudowach MEN wiesz, nie naklejka tylko wytłoczone. Przypisane do konkretnego dziecka jak kiążeczka RUM była. Do tego SO pod szkołę. Ograniczenia SO do instalacji oprogramowania. Nawet jak ktoś obejdzie to musi mieć jeszcze Angry Birds napisane pod ten SO, albo emulator. Ktoś kto napisze Angry Birs będzie chciał to sprzedać. A ile osób będzie miało zhaczonego tableta ?
Co do napadów i handlu, to nie byłbym takim czarnowidzem. Weźmy byłe książeczki rumowskie. Wiesz ile Metanabolu i Omnadrenu można by nielegalnie wypisać na takiej babcinej książeczce ? Pieczątkę wyrabiasz na lek. med. Markus Ruhl, albo Mietek's Basement Pharmaceuticals i wio.
A jakoś nie widziałem żeby watachy karków czatowały na babcie i dziadków przed ZOZ-ami . Sam rozumiesz incydenty będą ale nie sądzę żeby to była plaga. |
|
|
fin |
Wysłany: Czw 23:09, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
marqstr napisał: |
A kto Ci powiedział że tablet szkolny musi działać na linuxie albo androidzie. Można napisać SO tylko pod szkołę i naukę. A jak ktoś go obejdzie, to brawo. Ten kto go pisał będzie go rozwijał a ten kto go obszedł jest materiałem na świetnego informatyka.
|
No nie żartuj Przecież nie będziemy pisać SO specjalnie pod to, tak czy siak na jakimś jądrze będzie to działać.
marqstr napisał: |
A tak w ogóle to kto teraz gra w Angry Birds jak Max Payne 3 wyszedł na Xboxa
|
To spróbuj pograć na w Maxa na polskim albo geografii
marqstr napisał: |
fin napisał: |
Może szlag go nie trafi, a jak będą kraść? Napadać na dzieciaki w drodze ze szkoły? Co na to powiesz?
|
A to kiedyś nie kradli pieniążków ? Nie kazali papierosów przynosić ? Nie było bójek ?
|
Kradli, ale kiedyś nie każdy uczeń mógł mieć pieniądze.
Przy takim rozwiązaniu każdy z nich będzie potencjalną ofiarą, bo każdy będzie mieć tablet. A co to szkodzi opchnąć z 1-2 tablety tygodniowo na allegro czy giełdzie, na fajki i imprezy będzie za zero wysiłku. Uważam, że to jest naprawdę problem. To i czytanie z ekranu, reszta to pochodne.
Tu nie chodzi o to, żeby się upierać przy czymś, tylko żeby wybrać najlepiej.
fin |
|
|
marqstr |
Wysłany: Czw 9:12, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
fin napisał: |
Nie żartujmy, tak się nie da zrobić, żeby ktoś w końcu tego nie obszedł. To nie przypuszczenia tylko praktyka.
|
No to co, ja też w liceum siedziałem pod Red Hatem 5.0 jak kazali Worda się uczyć. I Johna the Rippera poznawałem i Unixy. Potem mi przeszło.
Okazało się że 7 lat potem pisałem magisterkę na temat przestępczości komputerowej na gruncie polskiego prawa karnego. Trochę się przydało.
Pomijam fakt że Diagnostic Information System dla BMW działa tylko pod SCO Unixem a to mi jest potrzebne teraz. Nauka nawet nie koniecznie zgodna z kierunkiem w szkole nie idzie w las.
fin napisał: |
Angry birds, tower defense, to wszystko chodzi na linuxie, oprócz tego setki innych: http://grylinux.republika.pl/
Na androidzie to chyba mówić nie muszę, chyba że chcesz linka do androi market
|
A kto Ci powiedział że tablet szkolny musi działać na linuxie albo androidzie. Można napisać SO tylko pod szkołę i naukę. A jak ktoś go obejdzie, to brawo. Ten kto go pisał będzie go rozwijał a ten kto go obszedł jest materiałem na świetnego informatyka.
Poza tym za naszych czasów też był na tych windach saper, pasjans i inne a jakoś samych Fatality Wendelów w klasie nie miałem
A tak w ogóle to kto teraz gra w Angry Birds jak Max Payne 3 wyszedł na Xboxa Daj spokój.
fin napisał: |
Może szlag go nie trafi, a jak będą kraść? Napadać na dzieciaki w drodze ze szkoły? Co na to powiesz?
|
A to kiedyś nie kradli pieniążków ? Nie kazali papierosów przynosić ? Nie było bójek ?
Powszechne ubezpieczenie sprzętu w firmie ubezpieczeniowej. Skoro można prokuratora ubezpieczyć od odpowiedzialności za prowadzone postępowanie to i dziacka tablet można ubepieczyć. Tak, wiem że to kolejne koszty.
fin napisał: |
Nie wspomniałem o najważniejszym!
No przecież z ekranu czyta się dużo gorzej jak z papieru i męczy się wzrok.
Nie dość, że ogłupiają te dzieci przycinając i zmieniając program, likwidują zawodówki i technika, obniżają wymagania do skandalicznego poziomu to jeszcze chcą, żeby były ślepe (to tak niby żartem) Smile
O cenie nie wspomnę.
|
Ok niech zostaną książki
Nie zależy mi. |
|
|
fin |
Wysłany: Czw 8:33, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
marqstr napisał: | bo pilotaż już jest chyba prowadzony.
|
no, pilotaż nie przesądza sprawy wdrożenia, jeśli nie zda egzaminu
marqstr napisał: |
Co do pytań które zadałeś to myślę że osoby które się tym zajmują wzięły to pod uwagę już wcześniej.
|
Jesteś pełny wiary, zazdroszczę Ci
A tak na serio, często ludzie, którzy się tym zajmują nie mają zielonego pojęcia jak to wygląda w praktyce, nie wspominając już o tym, że teraz na informatyce też "są ograniczenia", ale młodzież jest wychowana na komputerach i się z tego śmieje w kułak.
marqstr napisał: |
Np tablet może mieć system operacyjny ograniczający działanie do spraw nauki, ewentualnie neta z ustawieniami nadzoru.
|
Nie żartujmy, tak się nie da zrobić, żeby ktoś w końcu tego nie obszedł. To nie przypuszczenia tylko praktyka.
marqstr napisał: |
Można te tablety zaprojektować i zbudować tak żeby ich szlag nie trafiał od byle upadku (wiem, wiem Toughbook kosztuje 20 koła ).
|
Może szlag go nie trafi, a jak będą kraść? Napadać na dzieciaki w drodze ze szkoły? Co na to powiesz?
marqstr napisał: |
Kolejna kwestia, Diablo działa tylko pod winde więc jak OS będzie inny to nie pograją. Itd, itp.
|
Angry birds, tower defense, to wszystko chodzi na linuxie, oprócz tego setki innych: http://grylinux.republika.pl/
Na androidzie to chyba mówić nie muszę, chyba że chcesz linka do androi market
marqstr napisał: |
Panie, a drzewiej bez tych wszystkich cudów to i ludzie mądrzejsze byli . I na tabliczkach pisali, kredą do tego. Jaka oszczędność była i ochrona środowiska. Bo to i drzew tak nie rżnęli na papier. A plastik z wiecznego pióra to i sto lat leży Panie |
Nie wiem do czego pijesz, ale chodziło mi o niepoprawne wykorzystanie tego sprzętu i naiwne liczenie tych co go promują na to, że dzieci będą się uczyły zamiast grać.
No chyba, że to jest taki plan z tą naszą edukacją, w końcu nie na darmo się tu spotkaliśmy.
Nie wspomniałem o najważniejszym!
No przecież z ekranu czyta się dużo gorzej jak z papieru i męczy się wzrok.
Nie dość, że ogłupiają te dzieci przycinając i zmieniając program, likwidują zawodówki i technika, obniżają wymagania do skandalicznego poziomu to jeszcze chcą, żeby były ślepe (to tak niby żartem)
O cenie nie wspomnę.
fin |
|
|
edytahn |
Wysłany: Czw 8:14, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
fin, popieram twoje obiekcje. Poza tym, moim zdaniem książki są dużo mniej kosztowną inwestycją niż tablety. |
|
|
marqstr |
Wysłany: Czw 7:57, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
Fin wszystkie twoje zastrzeżenia są jak zawsze uzasadnione. Ale to już nie chodzi o to czy my się z tym godzimy czy nie bo pilotaż już jest chyba prowadzony. Kwestia tylko tego czy podejmiemy temat i będziemy go wykorzystywać w programie czy będziemy bojkotować nieuchronne zmiany narażając się tym samym na krytykę że się uwsteczniamy.
Co do pytań które zadałeś to myślę że osoby które się tym zajmują wzięły to pod uwagę już wcześniej. Np tablet może mieć system operacyjny ograniczający działanie do spraw nauki, ewentualnie neta z ustawieniami nadzoru. Można te tablety zaprojektować i zbudować tak żeby ich szlag nie trafiał od byle upadku (wiem, wiem Toughbook kosztuje 20 koła ). Kolejna kwestia, Diablo działa tylko pod winde więc jak OS będzie inny to nie pograją. Itd, itp.
fin napisał: |
Te e-podręczniki to fajna idea, ale raczej dla dorosłych. Kto z nas pamięta, że najwięcej nauczył się z przedmiotów, z których nauczyciele najwięcej wymagali, ale jakoś mało kto ich za to lubił? To są jeszcze dzieci i niestety nie wiedzą co jest dla nich dobre. Fajnie by było jakby wiedziały, ale nie wiedzą, bo niby skąd mają to rozumieć?
fin |
Panie, a drzewiej bez tych wszystkich cudów to i ludzie mądrzejsze byli . I na tabliczkach pisali, kredą do tego. Jaka oszczędność była i ochrona środowiska. Bo to i drzew tak nie rżnęli na papier. A plastik z wiecznego pióra to i sto lat leży Panie |
|
|
fin |
Wysłany: Śro 23:20, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
marqstr napisał: | Przetarg krajowy na laptopy/tablety dla dzieci i ich dofinansowanie zamiast obowiązkowego zakupu podręczników przez rodziców. Idźmy z duchem czau moi drodzy |
Z duchem może i tak, ale świętym pójdą te tablety.
Nie pamiętasz jak w szkole latają tornistry?
Kto zapłaci za uszkodzenia?
A jak mu przypadkiem spadnie?
Ile będzie kosztować wymiana?
Co jak się zaczną napaście na uczniów z kradzieżą tabletu włącznie? Nawet w szkole czy w drodze do/z szkoły?
Czy tradycyjną książką można grać, mailować, gg, facebook, demotywatory, google i ściąganie?
Kto naprawdę myśli, że chociaż 30% czasu/mocy urządzenia zostanie przeznaczone na naukę to gratuluję dobrego samopoczucia I to mam na myśli w szkole, bo przecież nikt na takim "państwowym badziewiu" w domu pracował nie będzie.
Te e-podręczniki to fajna idea, ale raczej dla dorosłych. Kto z nas pamięta, że najwięcej nauczył się z przedmiotów, z których nauczyciele najwięcej wymagali, ale jakoś mało kto ich za to lubił? To są jeszcze dzieci i niestety nie wiedzą co jest dla nich dobre. Fajnie by było jakby wiedziały, ale nie wiedzą, bo niby skąd mają to rozumieć?
fin |
|
|
marqstr |
Wysłany: Śro 13:45, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
Myślę że dobrym pomysłem przed przystąpieniem do dyskusji byłoby rozeznanie się jakie działania już są poodejmowane w tym zakresie żebyśmy nie wynajdowali koła na nowo. Jest już temat e-podręczników itd, program jest prowadzony i będzie wdrażany. Trudno żebyśmy wobec tego proponowali wspólne podręczniki przekazywane z rąk do rąk klejone taśmą i z wklejanymi poprawkami. Sami rozumiecie
http://www.cyfrowaszkola.men.gov.pl/
Można by dyskusję skierować na tor, darmowe, wspólne e-podręczniki, aktualizowane netem za darmo itd. Przetarg krajowy na laptopy/tablety dla dzieci i ich dofinansowanie zamiast obowiązkowego zakupu podręczników przez rodziców. Idźmy z duchem czau moi drodzy |
|
|
tomasz.s@uniapolska.pl |
Wysłany: Śro 13:00, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
Drukarnia powinna drukować to co dostaje, gotowy materiał. A kwestia wyboru drukarni nie jest zamknięty. Jeżeli nie jedna drukarnia to niech drukuje kilka, po jednej na każdy przedmiot. Wszystkie oczywiście wybrane przetargiem, bez lipy ! |
|
|
zdrowykraj |
Wysłany: Śro 12:19, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
Żadna weryfikacja. Drukarnia drukuje to co jest do wydrukowania albo nie. 0 albo 1.
Brak zgody MEN na jakiekolwiek zmiany poza oprawa i tyle. Jak ktoś chce kupić to kupi jak kogoś nie stać to kupi używane, jeśli ktoś nie ma pieniędzy to dostaje używane ze zbiórek lub z opieki społecznej. |
|
|
edytahn |
Wysłany: Śro 8:57, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
Tak się zastanawiam, czy jeszcze funkcjonuje jakaś państwowa firma wydawnicza? Jeśli tak, to takiej można byłoby zlecic drukowanie dla całego kraju. Jeśli nie ma, to może można byłoby powołać taką do życia? Doprowadziłoby to moim zdaniem do ograniczenia kosztów. |
|
|
fin |
Wysłany: Śro 1:37, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
OK, ale tu wchodzi kwestia weryfikacji, czy aby na pewno to co w podręczniku to jest to co zaleca MEN, a dodatkowo, przecież mamy je fundować dzieciom za darmo, więc od kogoś trzeba kupić. Pytanie więc od kogo i na jakich warunkach?
fin |
|
|
zdrowykraj |
Wysłany: Śro 0:17, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
Może niech MEN opracuje podręcznik dla wszystkich, a drukuje kto chce? (Wolny od praw autorskich.) |
|
|
fin |
Wysłany: Wto 23:24, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
Oczywiście masz rację, ale pytanie:
czy dajesz zarobić tylko jednej drukarni wybranej w przetargu i ona drukuje wszystkie podręczniki do wszystkich przedmiotów dla wszystkich klas
czy
wszystkie podręczniki, ale tylko dla jednego rocznika np. dla klas pierwszych
czy
wszystkie, ale tylko do jednego przedmiotu
czy
do różnych przedmiotów podręczniki drukują różne drukarnie
czy
nawet do jednego przedmiotu drukują różne drukarnie, ale tylko i wyłącznie zgodnie ze wzorem z MEN
itd. itp.
?
Pytam, bo dając drukować tylko jednej tj. mocna koncentracja kapitału (liczba, reszta drukarni ma problem. Rozbijając na poszczególne drukarnie możemy mieć problem różnej jakości.
To nie jest trywialne.
fin |
|
|
tomasz.s@uniapolska.pl |
Wysłany: Wto 23:16, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
Kiedyś było tak że podręczniki były przekazywane z roku na rok młodszym rocznikom. Uważam że tak powinno być nadal. Jeżeli Dyrekcja szkoły zadecyduje że jakichś podręczników brak, zostały zniszczone lub w inny sposób nie nadają się do dalszego użytku, wcześniej wybrana drukarnia (może przetarg) dodrukowuje żądaną ilość. Nie może być takiej sytuacji jak jest obecnie że, nie oszukujmy się ale ktoś ewidentnie zarabia na programie nauczania i drukowaniu co rok nowych podręczników, innych dla różnych szkół ! |
|
|
fin |
Wysłany: Nie 16:41, 22 Lip 2012 Temat postu: |
|
Jeden wydawca na cały program czy do każdego przedmiotu oddzielny?
Na jeden przedmiot/podręcznik przetarg tylko na jednego wydawcę czy może na wielu?
Jak wybrać spośród wielu oferentów?
fin |
|
|
zdrowykraj |
Wysłany: Sob 21:25, 21 Lip 2012 Temat postu: Podręczniki jednolite dla całego kraju. |
|
Podręczniki jednolite dla całego kraju. |
|
|