Autor |
Wiadomość |
marqstr |
Wysłany: Czw 8:23, 26 Lip 2012 Temat postu: |
|
A zło mamy wszędzie i coraz częściej jest podawane w tak atrakcyjnej formie, że zaczyna nam się mylić z dobrem – zauważył (Kukiz).
Zgadzam się z tym Panem w 100 % |
|
|
zdrowykraj |
|
|
zdrowykraj |
Wysłany: Śro 12:08, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
Mnie się też tak zdaje. |
|
|
edytahn |
Wysłany: Śro 8:53, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
zdrowykraj napisał: |
Pytanie jest kto ma zapłacić księdzu lub katechecie za zajęcia? |
Niech płaci parafia, w końcu rodzice dają na tacę, a także przy okazji kolędy i innych okazji. Gdyby rodzice mieli płacić za lekcje religii, wyglądałoby to jak dodatkowy podatek na tychże. Koszty lekcji religii powinny ponosić związki wyznaniowe. |
|
|
zdrowykraj |
Wysłany: Śro 0:46, 25 Lip 2012 Temat postu: |
|
Zaczyna robić się bałagan -zakładajcie następne tematy odnośnie kościoła, konkordatu, etyki i innych...
Pytanie było:
Religia niech zostanie w szkołach, ale wynagrodzenia katechetów???
Religia w szkołach dlatego, że kilkuletnie dziecko chcąc iść na lekcje religii do salki przy kościele narażone jest w drodze (kilkaset metrów do kilku kilometrów) na porwanie, gwałt, napad, rabunek z pieniędzy, komórki itd.. Rodzice są w pracy a wynajęcie ochroniarza sporo kosztuje.
W tym czasie w szkole sale będzie stała PUSTA.
Komu szkoda sali lekcyjnej żeby dzieci uczyły się religii jeśli mają takie pragnienie?
Pytanie jest kto ma zapłacić księdzu lub katechecie za zajęcia? |
|
|
tomasz.s@uniapolska.pl |
Wysłany: Wto 23:09, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
Niech mi ktoś odpowie szczerze: dlaczego lekcje religii mają być równoważne z lekcjami matematyki czy Polskiego? Nikt nie przekona mnie to tego żeby klechy decydowały o programie nauczania i układaniu kolejności zajęć lekcyjnych. Jeżeli już religia miałaby pozostać w szkole to niech będzie na ostatnich godzinach lekcyjnych i obecność winna być dobrowolna. Nauka (dla mnie osobiście to są legendy i baśnie) oczywiście albo darmowa albo opłacana ze składek rodziców dzieci które chcą uczestniczyć.
Druga sprawa której nie popuszczę to temat konkordatu. Dlaczego musimy utrzymywać ogromną rzeszę nie produktywnych pasożytów, którzy przez lata rozpasani dobrobytem wciąż wyciągają łapy po wszelkie dobra i wciąć im mało. Dlaczego np: Czesi są mądrzejsi od nas i nie podpisali konkordatu, bo uważali że szkodzi on ich obywatelom? http://wyborcza.pl/1,76842,7045768,Papiez_chce_wymoc_na_Czechach_konkordat.html
Czy tylko mała grupa ludzi w naszym kraju widzi fakt że Watykan i jego ambasadorowie w każdym kraju nastawieni są na akcję :brać, wszystko pod każdą postacią to co ma jakąkolwiek wartość !
Trzecia sprawa której też nie popuszczę to sprawa kapelanów we wszystkich służbach mundurowych a nawet w Polskim Komitecie Olimpijskim. Szczerze, co ci kapelani wnoszą do struktur ? Pobierają ogromne wyposażenie, które mogłoby być przeznaczone na inne cele (np: chore dzieci). Kapelani ci przeważnie mają nadane wysokie stopnie co powoduje z automatu wynagrodzenie na które przeciętny obywatel pracujący ciężko musi zapieprzać pół roku. Wyobraźcie sobie chore dzieci leżące w klinice podłączone do aparatury i księdza, kto bardziej potrzebuje wsparcia i pomocy od państwa?
Nie powinna mieć miejsca sytuacja taka że ostatnio w tv jest reklama budowy kliniki (wyślij sms, brakuje nam tyle i tyle , ...) a ogromne pieniądze przekazywane są na tak idiotyczne cele jak budowa Świątyni Opatrzności (na szczęście ostatnio wstrzymana z powodu braku finansów).Czy Polska jest normalnym świeckim krajem czy średniowiecznym ciemnogrodem, filią Watykańską?
Pozdrawiam i życzę przemyśleń. |
|
|
marqstr |
Wysłany: Wto 8:53, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
Jak miałem 18 lat to byłem zdecydowanym antyklerykałem. Głosowałem wtedy na SLD w wyborach. Potem nie poszedłem do wyborów przez następne 10 lat, tak mi politykę obrzydzili. A hasła mieli typowo antyklerykalne. Żadna inna partia w tym kraju już nigdy tak nie kradła jak oni.
Bez wartości które niesie wiara życie będzie zawsze szło w kierunku egoizmu, i życia kosztem drugiego człowieka.
Kościół nie jest idealny. Sam łapy po majątki wyciąga. Ale wiara i wartości które niesie które niesie, są uniwersalne, wręcz święte. Dlatego jestem za tym aby religia została w szkołach.
Ale w gruncie rzeczy też uważam że jeżeli zajdzie taka potrzeba to należy to rozstrzygnąć w referendum. |
|
|
fin |
Wysłany: Wto 1:15, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
Wulfu napisał: |
Etyka jest przedmiotem jak każdy inny, w szkołach naucza się tam generalnie o historii myśli filozoficznej, i jej rozwoju na przestrzeni lat, jest to z reguły przedmiot zachęcający do kreatywnego myślenia poprzez stawianie czoła rozmaitym teoriom i ich krytyki. Nie postrzegaj tego jako tego samego co religia, która jest kwestią wiary a nie wiedzy u swoich podstaw.
Moje stanowisko: etyka w obecnej formie jako przedmiot obowiązkowy, religia leży w woli indywidualnych ludzi i jest organizowana dodatkowo.
Pozdrawiam |
Tzn. ja nie pytałem jakoś przekornie, tylko z ciekawości, bo takie pytania na pewno się pojawią.
Co do decydowania. Zostawmy to ludziom, ale nie tylko rodzicom w poszczególnej szkole, ale przecież można zapytać o to w referendum. Pamiętajmy, że demokracja to nie tylko wola ludu, ale i wola większości.
fin |
|
|
fin |
Wysłany: Wto 1:08, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
tomasz.s@uniapolska.pl napisał: | zgadzam się z edytahn, kiedyś lekcje religii odbywały się w salkach, dzieci chodziły na lekcje religii po skończeniu lekcji szkolnych.
|
Tak było. Rządzili komuniści z ZSRR za pomocą swoich marionetek w PRL. Kto wie czy dalej by nie rządzili w ten sam sposób i nie miałbyś możliwości pisać tak na tym forum, gdyby nie KK, Papież i jego wyczekiwane w kraju wizyty (znasz historię to wiesz ilu ludzi tam się pojawiało), który chcąc nie chcąc konsolidował i wspomagał nie tylko "opozycję", ale i wzmacniał "ducha walki" i nadziei normalnego człowieka.
tomasz.s@uniapolska.pl napisał: |
Dziś Religie przeplata się między przedmiotami wartościowymi (matematyka, polski, ... ) a dzieci które nie chodzą na religie sa skazane na świetlicę czy inne szkolne atrakcje. Kler broni nauki w szkołach bo obecnie w większości salek dziś kościoły prowadzą inne interesy, i te salki są po prostu zajęte (wiem z obserwacji w swoim mieście). Sam uczęszczalem na lekcje religii do klasztoru po szkole i nie uważam żeby to byl zły pomysł. Te dzieci które chcą uczestniczyć idą na religie po szkole a te które nie chcą ida do domu, mcdonalda czy w inne miejsca. Religia nie powinna być je religii powinny być jasno ustalone i dobrowolne. Jeżeli dziecko uczęszcza na religię do kościoła to rodzice mogą (ale nie muszą) wspomóc kościół.
|
Co do salek nie wiem jak jest, za duże miasto żebym tak wnikał co tam robią. Wiem, że karmią bezdomnych i mają noclegownię dla nich, a czy salki wynajmują, to nie wiem.
Wiem natomiast, że moje dziecko chodzi na religię i chciałbym żeby chodziło. Nie chciałbym natomiast prowadzać je na "nie wiadomo, którą godzinę" do salki na plebanii, bo po prostu nie chce mi się stać w korkach, za duże odległości. Czy mi się ten "przywilej" należy to poniżej.
tomasz.s@uniapolska.pl napisał: |
Co do pytania fina bardziej w szkole widziałbym zajęcia z etyki...
|
A czym się ta etyka różni od religii? Tak się tylko przekomarzam, ale skoro znasz historię to wiesz, że bez religii nie byłoby etyki. Nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż, nie mów fałszywego świadectwa... to nie dość, że chyba to samo co w etyce to jeszcze to samo co w prawie
O pozytywnym oddziaływaniu religii jako takiej nawet w porównaniu do etyki dawałem linka już na tym forum.
http://kopalniawiedzy.pl/pieklo-kara-Bog-wybaczenie-przestepczosc-etyka-religia,16072
tomasz.s@uniapolska.pl napisał: |
nauce o sexie...
|
"nauki o seksie" wprowadzili już w Anglii, proponuję się uczyć na cudzych błędach, np.
• The number of conceptions to women aged under 18 was 38,259 in 2009 compared with 41,361 in 2008, a decline of 7.5%
• Nearly half (48.8%) of conceptions to women aged under 18 in 2009 led to a legal abortion
• The number of conceptions to girls aged under 16 was 7,158 in 2009, compared with 7,586 in 2008 (a decrease of 5.6%)
• Three-fifths (59.8%) of conceptions to girls aged under 16 in 2009 led to a legal abortion
http://news.bbc.co.uk/2/hi/uk_news/4584175.stm
http://www.guardian.co.uk/news/datablog/2011/feb/22/teenage-pregnancy-rates-england-wales-map
http://www.guardian.co.uk/society/2011/aug/09/cuts-undo-progress-teenage-pregnancies
Wystarczy wpisać w google england teen pregnancy i poczytać.
Może "wychowanie seksualne" to fajnie brzmi, ale co jak się ktoś nauczy tylko na "trójkę"?
tomasz.s@uniapolska.pl napisał: |
nauce o wpływie środków odurzających na organizm ludzki
|
O! I to ciekawy pomysł, zwłaszcza jakby zajęcia prowadzili narkomani, najlepiej jeszcze trochę na głodzie.
tomasz.s@uniapolska.pl napisał: |
Osobiście jestem za zerwaniem konkordatu, wyprowadzeniem religii ze szkół i opodatkowaniem kleru.
|
Myślę, że twoje postulaty znajdą wielu zwolenników. Zbierzecie podpisy i będzie referendum.
tomasz.s@uniapolska.pl napisał: |
Każda religia powinna być finansowana przez wyznawców.
|
Pamiętaj jednak, że Ty też wierzysz!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wiara_%28psychologia%29
"Wiara - nadawanie dużego prawdopodobieństwa prawdziwości twierdzenia, w warunkach braku wystarczającej wiedzy. Owo subiektywne prawdopodobieństwo nigdy nie osiąga wartości 100%, gdyż wtedy wiara staje się wiedzą." ... tylko, że wierzysz, że Boga nie ma, bo dowodów nie masz
Nie wspominając, że wiara się bardziej opłaca, więc się zastanów
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zak%C5%82ad_Pascala
tomasz.s@uniapolska.pl napisał: |
Nie dopuszczalne jest finansowanie tylko jednej (tej jedynej, właściwej?) religii z kasy państwa !
|
A jeśli 90% obywateli tego Państwa wyznaje tę wiarę i np. opowie się w referendum, że chce ją wyznawać (taki akt) to to dalej będzie "narzucanie jednej, właściwej wiary" czy może już demokracja (wola większości) ? Dlatego wyżej opisałem o tym "przywileju". Zapytajmy większości jakie ma zdanie zamiast pisać w niektórych zdaniach bardzo nieładne określenia na mnie (jako katolika).
tomasz.s@uniapolska.pl napisał: |
Religia chrześcijańska została Polsce narzucona pod naciskami wielu wpływowych źródeł (wystarczy poczytać historię) ale obecnie ludzie są coraz bardziej wykształceni, oczytani, inteligentni i zaczynają dostrzegać że legendy głoszone przez KK nie mają potwierdzenia.
|
Nie wiem co masz na myśli, ale z tego co pamiętam to chyba Chrzest Polski, tak?
Co do "oczytanych i inteligentnych", rozumiem, że nie chciałeś w ten sposób obrazić katolików, że nie są oczytani i inteligentni?
Polecam zapoznać się z laureatami nagrody Nobla, którzy wierzą w Boga (całkiem sporo ich), albo też poczytać to:
http://www.nytimes.com/2005/08/23/national/23believers.html?pagewanted=all
Cytat: | For Dr. Miller and other scientists, research is not about belief. "Faith is one thing, what you believe from the heart," said Joseph E. Murray, who won the Nobel Prize in medicine in 1990 for his work in organ transplantation. But in scientific research, he said, "it's the results that count." |
Jest tam też sporo innych ciekawych anegdot, pytanie czy oni są dla Ciebie wystarczająco oczytani i inteligentni
tomasz.s@uniapolska.pl napisał: |
(przyznam wam się szczerze, rozmawiałem kiedyś z członkiem rodziny, jest zakonnikiem, oni sami nie wierzą w te bajki, ale nie przyznają się do tego. Wyjawiając prawdę obcięli by łeb kurze znoszącej złote jaja. skończyłyby się finanse i przywileje). To tak między nami tutaj. A wracając do finansowania uważam że Watykan sam powinien utrzymywać swoich ambasadorów. A resztę niech zarobią z UCZCIWEJ PRACY. |
Tak. Niejeden z nich stracił wiarę, niejeden z nich jej w ogóle nie miał, a niejeden z nich robi to tylko dla pieniędzy i wcale nie żyje wg. tego co "głosi". Niestety, to też tylko ludzie, a katolik wie, że twierdzenie, że ktoś nie popełnia grzechu samo w sobie jest bluźnierstwem, bo tylko Bóg ich nie popełnia. "Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień"
Trochę za bardzo się napinasz
Zmienimy ten kraj, zbierzesz podpisy i zrobisz referendum, a nuż wyjdzie na Twoje, vox populi
pozdrawiam
fin |
|
|
Wulfu |
Wysłany: Wto 0:18, 24 Lip 2012 Temat postu: |
|
fin napisał: | A lekcje Etyki pokrywać będzie Państwo?
fin |
Etyka jest przedmiotem jak każdy inny, w szkołach naucza się tam generalnie o historii myśli filozoficznej, i jej rozwoju na przestrzeni lat, jest to z reguły przedmiot zachęcający do kreatywnego myślenia poprzez stawianie czoła rozmaitym teoriom i ich krytyki. Nie postrzegaj tego jako tego samego co religia, która jest kwestią wiary a nie wiedzy u swoich podstaw.
Moje stanowisko: etyka w obecnej formie jako przedmiot obowiązkowy, religia leży w woli indywidualnych ludzi i jest organizowana dodatkowo.
Pozdrawiam |
|
|
tomasz.s@uniapolska.pl |
Wysłany: Pon 23:36, 23 Lip 2012 Temat postu: |
|
zgadzam się z edytahn, kiedyś lekcje religii odbywały się w salkach, dzieci chodziły na lekcje religii po skończeniu lekcji szkolnych. Dziś Religie przeplata się między przedmiotami wartościowymi (matematyka, polski, ... ) a dzieci które nie chodzą na religie sa skazane na świetlicę czy inne szkolne atrakcje. Kler broni nauki w szkołach bo obecnie w większości salek dziś kościoły prowadzą inne interesy, i te salki są po prostu zajęte (wiem z obserwacji w swoim mieście). Sam uczęszczalem na lekcje religii do klasztoru po szkole i nie uważam żeby to byl zły pomysł. Te dzieci które chcą uczestniczyć idą na religie po szkole a te które nie chcą ida do domu, mcdonalda czy w inne miejsca. Religia nie powinna być je religii powinny być jasno ustalone i dobrowolne. Jeżeli dziecko uczęszcza na religię do kościoła to rodzice mogą (ale nie muszą) wspomóc kościół.
Co do pytania fina bardziej w szkole widziałbym zajęcia z etyki, nauce o sexie, nauce o wpływie środków odurzających na organizm ludzki.
Osobiście jestem za zerwaniem konkordatu, wyprowadzeniem religii ze szkół i opodatkowaniem kleru. Każda religia powinna być finansowana przez wyznawców. Nie dopuszczalne jest finansowanie tylko jednej (tej jedynej, właściwej?) religii z kasy państwa ! Religia chrześcijańska została Polsce narzucona pod naciskami wielu wpływowych źródeł (wystarczy poczytać historię) ale obecnie ludzie są coraz bardziej wykształceni, oczytani, inteligentni i zaczynają dostrzegać że legendy głoszone przez KK nie mają potwierdzenia. (przyznam wam się szczerze, rozmawiałem kiedyś z członkiem rodziny, jest zakonnikiem, oni sami nie wierzą w te bajki, ale nie przyznają się do tego. Wyjawiając prawdę obcięli by łeb kurze znoszącej złote jaja. skończyłyby się finanse i przywileje). To tak między nami tutaj. A wracając do finansowania uważam że Watykan sam powinien utrzymywać swoich ambasadorów. A resztę niech zarobią z UCZCIWEJ PRACY. |
|
|
fin |
Wysłany: Nie 16:36, 22 Lip 2012 Temat postu: |
|
A lekcje Etyki pokrywać będzie Państwo?
fin |
|
|
edytahn |
Wysłany: Nie 14:00, 22 Lip 2012 Temat postu: |
|
Niestety zgadzam się z Sylwią. Zanim religia weszła do szkół, bez problemu księża i katecheci uczyli dzieciaki w salkach katechetycznych i nikt nie robił z tego problemu. Rodzice nie musieli za nic płacić. Proponuję powrót do tego, z tą różnicą, że zamiast w salkach to lekcje odbywałyby się w klasach. |
|
|
taakamama |
Wysłany: Nie 12:11, 22 Lip 2012 Temat postu: |
|
zdrowykraj napisał: | Religia w szkołach OK, ale na wypłaty dla księży rodzice mogą się też dokładać. |
A nie spowoduje to efektu podniesienia kosztów edukacji. O jakiej kwocie mówimy? Jak miałoby to wyglądać? opłata miesięczna, roczna? Myślę że takie rozwiązanie nie spotka się z pozytywnym przyjęciem. |
|
|
zdrowykraj |
Wysłany: Nie 11:00, 22 Lip 2012 Temat postu: |
|
Religia w szkołach OK, ale na wypłaty dla księży rodzice mogą się też dokładać. |
|
|
edytahn |
Wysłany: Nie 7:30, 22 Lip 2012 Temat postu: |
|
Jak już wspominałam wcześniej, niech Kościół pokrywa koszty nauczania dzieci religii. Księża mają tak małe obciażenia, że mogą śmiało sobie na to pozwolić by np uczyć za darmo i płacić katechetom. |
|
|
zdrowykraj |
Wysłany: Sob 21:24, 21 Lip 2012 Temat postu: Religia niech zostanie w szkołach, ale wynagrodzenia kateche |
|
Religia niech zostanie w szkołach, ale wynagrodzenia katechetów??? |
|
|