www.zdrowykraj.fora.pl

zdrowykraj

Wygoda dla rodziców i bezpieczeństwo dzieci (nie muszą przechodzić do sal przykościelnych które są oddalone).

tomasz.s@uniapolska.pl

Religia w szkołach obecnie jest w wymiarze dwóch godzin tygodniowo (jak nie więcej), podczas gdy o wiele przydatniejsze do rozwoju młodych ludzi przedmioty mają jedną godzinę tygodniowo. Jeżeli mamy dbać o prawidłowy rozwój dzieci i młodzieży to nie tędy droga. Religia w szkołach może być ale przede wszystkim dobrowolnie, na ostatnich zajęciach lekcyjnych i nie wliczana do świadectwa.

fin

tomasz.s@uniapolska.pl

I tu jest może mały punkt ale jeden z wielu tworzących problem wpływu KK na swobodne działanie Polski. Skoro grupa dzieci nie chce uczestniczyć w zajęciach z religii to tracą godzinę lekcyjną żeby czekać na następne zajęcia. Ktoś kto układa plan zajęć, domyślam się że robi to przy udziale lub sugestiach KK. Kler boi się być wysadzonym z siodła na ostatnie godziny bo nagle okaże się że nie ma komu opowiadać legend. no chyba że fin znasz inny powód, bardziej logiczny ?

fin

tomasz.s@uniapolska.pl

A czy nie dziwi cię że kiedyś też ktoś układał plan zajęć i religia nie była w ogóle brana pod uwagę w tych zajęciach? Bo była poza szkołą. Uparcie bronisz KK (może jesteś księdzem Very Happy

) , ale zwróć uwagę że w ostatnich latach coraz więcej i częściej jest KK (was ?) w życiu każdego Polaka?

fin

Wydaje mi się właśnie, że mniej. Subiektywna ocena.

Co do planu zajęć, trudno żeby brać coś pod uwagę co nie było na liście zajęć, prawda? Więc co to za porównanie to przeszłości?
Teraz religia jest w planie zajęć to się ją bierze pod uwagę jak każdy inny przedmiot.
Zamiast snuć teorie spiskowe idź do szkoły i zapytaj, czy liczy się przedmiot czy nauczyciele i sale.

fin

tomasz.s@uniapolska.pl

zatem pytanie dlaczego religia znalazła się na liście przedmiotów w szkołach? Komuś bardzo kiedyś zależało żeby ją wcisnąć. Tylko dlaczego i komu?

marqstr

Tomek ja rozumiem że walka z czymś takim jak KK może napędzać i dawać cel itd. Ale pamiętaj że przyroda próżni nie lubi. Jak usuniesz KK to w siłę urośnie Islam albo wolnomularstwo. A w przypadku tej pierwszej religi to już tak łatwo sobie nie podyskutujesz. Podjedzie Ci ktoś na ulicy i kosę wsadzi za zwalczanie Allaha. Jak behemot niszczy biblię to jest oburzenie. Jak ktoś krytykuje islam to ludzie idą do piachu.

Religia powinna być w szkołach. Powtórzę po raz ostatni i już nie będę zabierał głosu w tej sprawie. Kościół święty nie jest. Ale wartości które proponuje w życiu są święte.

edytahn

Tomasz, nie wiem czym aż tak bardzo naraził się Tobie KK, ale myślę że nie jest to odpowiednie miejsce by tak epatować swoją niechęcią do niego. W pierwszym poście masz uzasadnienie dlaczego nauka religii (nie tylko katolickiej) powinna zostać w szkołach. Jestem przekonana, że te argumenty powinny ci wystarczyć. Pozdrawiam Smile

tomasz.s@uniapolska.pl

przepraszam Was że poruszyłem tak gorące tematy jakimi są sprawy współpracy KK i Polski. Jeżeli chcecie w dalszym ciągu aby Rząd bardziej martwił się o przedstawicieli Watykańskich niż o własnych obywateli to rezygnuje z dalszych dyskusji. Wiem że sprawa wiary jest sprawą indywidualną każdego z nas. nie przekraczajmy jednak pewnych granic. nie tylko z resztą w kwestii wiary. Pozdrawiam

zdrowykraj

Wygoda dla rodziców i bezpieczeństwo dzieci (nie muszą przechodzić do sal przykościelnych które są oddalone).
Płacimy na kościół 2 zł 45 gr na rok!

Więcej Nas łączy niż dzieli -więc na TYM się skupmy.
To co Nas dzieli zostanie przegłosowane w referendach ogólnokrajowych
-to uczciwe rozwiązanie.

fin

Dokładnie, więcej tu interesu dzieci i rodziców niż KK... ale

Nie ma co określać co nas łączy, a co dzieli, bo Tomasz z KK wszystko dzieli, więc jak bym w programie nie pisał w kwestiach światopoglądowych czy tak czy siak tylko:

Dajemy Wam narzędzie, zbierajcie podpisy, organizujcie referenda i naród zdecyduje

i tyle, bez żadnych deklaracji.

Odpowiada to wszystkim?

fin