www.zdrowykraj.fora.pl

ceteris

Hello Wszystkim. Jestem tu nowy i wielki szacun dla założyciela tego forum za to że znalazł czas i ochote by założyć takie forum i by działać (a nie tylko narzekać jak robi to wiele osob). Trafiłem tu bo ktoś na WP.PL napisal fajny komentarz o potrzebie powszechnych referendów w Polsce (czyli quasi system demokracji bezpośredniej). Dodatkowo zamieszcze cytat z sieci (tez z komentarzy na WP.pl):

"...najważniejsze decyzje w kraju (ACTA, prywatyzacja szpitali, Irak, opodatkowanie dział.gospodarczej Koscioła, GMO, atom, łupki, szczepionki, in vitro, itp) ma podejmować całe społeczeństwo w drodze niedrogich ON-LINE referendów (w dodatku jawnych by każdy widział jak kto głosował i by uniknąć matactw przy zliczaniu głosów w skali ulicy, miasta, województwa, kraju). Rząd ekspercki (w wyborach glosowanie na konkretnych ministrów a nie logo partii) zajmowałby się np. drobniejszymi tematami + akty wykonawcze, a na koniec roku każdy minister rozliczany ze swoich osiągnięć jak zarząd spółek handlowych. Partie polityczne słuchają tylko koncernów, silnych grup zawodowych, włascicieli mediów i innych organizacji lobbingowych i to one decydują o Waszym losie, zdrowiu, zamożności. Koncern w którym ja pracuję ma przychody większe niż roczne wpływy budżetowe Polski. Taki gigant zjada na śniadanie posłów (łapówki, posady to tylko część środków oddziaływania) zresztą nawet nie trzeba uderzać w 460 posłów wystarczy w liderów partii i ministrów. Natomiast kilkadziesiąt milionów głosujących on-line Polaków, nie będzie JUŻ TAK ŁATWO PRZEKUPIĆ! Wybierany co 4 lata poseł nie dąży do reform (zawsze w krótkim czasie niepopularnych) i dobra kraju ale zawsze ma 1 cel = wykorzystać te 5 minut na maksymalizację swoich i najblizszej rodziny korzyści finansowo-zawodowych co jest zresztą LUDZKIE i normalne, bo każdy z Nas ma EGOISTYCZNĄ naturę. Zamiast ciągle tracić energie na ekscytowanie się się taką czy siaką partią polityczną walczcie o to by mieć REALNY wpływ na otaczającą Was rzeczywistość. Ale cóż łatwiej na forach i niedzielnych obiadkach narzekać na polityków niż samemu ruszyć d..py i coś zmienić? Kiedyś nikt nie marzył że da się obalić monarchie absolutne czy komunę i wprowadzić demokracje partyjne wiec i da się wprowadzić demokracje bezpośrednią. Zresztą nowy system można testowo wprowadzić na okres 1 kadencji i jeśli się nie sprawdzi wracamy do zgniłego systemu partyjnego"

Piszę o tym wszystkim bo bez systemu referendalnego wszystkie Wasze twórcze pomysły na poprawe życia /reformy w Polsce (opisywane w odrebnych tematach tu na forum) nie mają wiekszych szans realizacji bo nie macie wpływu na kształt ustaw uchwalanych w Polsce. Ciesze sie jednak że z każdym rokiem obserwuje wśród znajomych jak i wśród internautów rosnącą samoświadomość i chęć wdrożenia systemu referendalnego.. od takiej zmiany mentalnej zaczynały sie wszystkie wielkie przewroty w historii ludzkosci.

calopaalny

Super pomysł,że forum powstało ale na razie nie widac,żeby się coś działo,a kraj rabują dalej TuskoŻydzi!!!

ceteris

Nie widać by coś się działo? Hehe to widzę że jesteś równie niecierpliwy jak ja:) Ale ba trzeba niestety cierpliwie czekać aż stopniowo społeczeństwo nabierze świadomości i chęci do brania spraw w swoje ręce. Jestem również pewien tego że kolejne partie rządzące będą uchwalać rózne kontrowersyjne ustawy i akty prawne i kiedys przeleje sie miarka. Nie wiem jak Wy ale bardzo podobał mi sie np zryw w sprawie Acta i to jak wiele polskich miast protestowalo wtedy. Myslę ze takie sytuacje bedą sie powtarzać. Ciekawe np czy gdy wybuchnie wojna w Iranie polski rząd spyta naród o opinie czy znów sam zdecyduje o włączeniu sie do wojny...

maro

Zamieściłem dzisiaj swój komentarz na ,,niezależna.pl'' dotyczył on generalnie Michnika ale druga część mówi o referendum.

maro

Zamieściłem dzisiaj swój komentarz na ,,niezależna.pl'',dotyczył on generalnie Michnika ale druga część mówi o referendum-wklejam pod spodem:
Ci rządzący dranie z pomocą Michnika,Lisa,Olejnik i innych robią to z premedytacją,celowo nie oglądając się na boki tak jakby byli bezkarni,pewni tego,że zawsze będą rządzić lub jakby miało coś się zdarzyć nieodwracalnego.Jeżeli jest tutaj wśród blogerów ktoś z otoczenia p.Kaczyńskiego to naród chciałby mieć pewność,że ci "ludzie" pójdą pod trybunał albo stąd wyjadą,innej możliwości nie widzę-chyba,że tę najgorszą!

Następna kwestia to również sugestia dla p.Kaczyńskiego.Jest to sprawa referendum.Po ostatnich doświadczeniach Konstytucja musi bezapelacyjnie zawierać zapis o natychmiastowym zorganizowaniu referendum na wniosek np.1/5 liczby wyborców w celu zniesienia ustawy,odwołania prezydenta,rządu i sejmu.Na taką demokrację jak obecna nie możemy się dalej godzić.Banda robi co chce-sami widzicie co się dzieje!

Kolego, parę rzeczy Ci pozmieniałem ponieważ na tym forum nie obrzucamy nikogo inwektywami. Nie jest to również forum związane z p. Kaczyńskim ani jego partią. Widać to zresztą jasno na blogu.
Poprostu dobieraj inaczej słowa Smile

Marqstr
Pzdr

GosiaG.

Witam Was:) Podobnie jak @ceteris... skupienie się na jednej sprawie-referendum. Pamiętajcie ,że może i są ''trzy życzenia'', ale jednym konkretnym można zdziałać najwięcej.I jeszcze jedna sprawa; proponuję zmienić taktykę ,publikowanie 'brudów' polityków , systemu itp.nie odróżnia nas w niczym od innych kampanii które znamy.Jeżeli mamy się wyróżniać i zdobyć zaufanie, musimy być mega pozytywni. Takie nastawienie jak obecnie , to nieczytelny koktajl i szkoda żeby akcja umarła śmiercią naturalną.Wielu z Was już ma świadomość SKĄD to przebudzenie ,więc działajmy pod kierownictwem emocji które temu sprzyjają ,tym nie przyciągniemy sprzeciwu czy też ''wyrównania energii''.Intencja to nie wszystko , narzędzia też są ważne Wink

Pozdrawiam Was Wszystkich serdecznie.

Wulfu

Tanie kredyty zachęcają do podejmowania zbędnego ryzyka, teraz należy ograniczyć zadłużanie się społeczeństwa i dać mu czas na wypracowanie własnego kapitału na rynku wewnętrznym. Mamy zbyt duże zadłużenie żeby teraz nieodpowiedzialnie zacząć rozdawać pieniądze prywatnym inwestorom, którym w czasach schyłku systemu ekonomicznego w europie może się pomieszać w głowach i z pieniędzmi będzie się dziać zbyt dużo rzeczy aby jednoznacznie określić przyszłą sytuację. Tanie kredyty - OK ale dopiero po odbudowaniu państwowej gospodarki bo inaczej jest duże prawdopodobieństwo ponownego wpadnięcia w maszynki zadłużenia.

Jeżeli jest jakaś nauka jaką powinniśmy wyciągnąć z obecnej sytuacji świata zachodniego to brzmi ona: KREDYTEM I POŻYCZKAMI nie ustabilizujesz sytuacji długoterminowo.

Ciężko jest wytłumaczyć ten stan rzeczy przeciętnemu niezainteresowanemu w minimalnym stopniu ekonomią i polityką człowiekowi, że nawet drastyczna zmiana ustroju przy starym systemie ekonomiczno-gospodarczym może ponieść klęske z powodu sił, które rozporządzają pieniądzem a każdy wie, że kto kontroluje pieniądze ten kontroluje wszystko.

Doskonale widać z jaką zaciekłością Unia Europejska wraz z innymi wspólnotami pod egidą ONZ'tu nie chcą dopuścić do uniezależnienia się krajów od aktualnego systemu monetarnego. Zdają sobie sprawę, że zadziała to jak lawina i pociągnie za sobą powstanie innych ruchów, nazwijmy je wyzwoleńczo-wolnościowe w kolejnych regionach zachodniego świata, gdzie wszyscy borykają się z tym samym problemem.

To jest moim zdaniem najważniejsza sprawa jaką należy podjąć i dlatego dobrze żeby w dwóch słowach znalazło się coś odnośnie tego na ulotce... zabawne.

+ dużo ludzi ku memu zdziwieniu nie wie co znaczy GMO - warto rozwinąć skrót.
Sprawa Indect wycichła i nie poruszy wiele istnień zwłaszcza, że wiele o tym nawet nie słyszało.
I mała adnotacja o środkach za pomocą jakich mamy zamiar obniżyć bezrobocie(moja opcja to uwolnienie rynku spod wielu zbędnych regulacji państwowych, podatków i uproszczenie prawa). Obniżenie bezrobocia to każdy obiecuje.

Jak się czepiam to przepraszam. To moje sugestie. Pozdrawiam

Stultus

Jak tak czytam te propozycje to zaczynamy brzmieć jak partia polityczna w okresie wyborów. Takie przynajmniej mam pierwsze skojarzenia. Może bardziej niż na samych postulatach powinniśmy się skupić na idei czyli na tym, że to społeczeństwo będzie mogło decydować o najważniejszych zagadnieniach.

takie hasła jak: tani kredyt (samo słowo kredy strasznie negatywnie mi się kojarzy - źródło kryzysu) albo powrót z emigracji -> zielona wyspa
Ja jak widzę takie rzeczy to podświadomie czuję się okłamywany.

Wulfu

Jednak ja nie postawiłbym na zrzeszenie, stowarzyszenie, organizację, partię, które nie reprezentuje zrozumienia źródeł problemu i nie posiada nawet spójnej koncepcji na poprawę nastrojów. Bądźmy szczerzy, referendum może służyć jedynie do odwołania nieudolnych zarządzających gdyż po ocenie owoców ich pracy opinia publiczna zdecyduje czy chce takich przedstawicieli. W referendum nie dokonasz zmian systemowych poza odwołaniem urzędników, bądź jakiejś ustawy i to powinno pozostać domeną referendów.

Ludzie wiedzą czego chcą ale nie wiedzą jak do tego dojść, umieją efektwnie zaprotestować gdy coś nie spełnia ich oczekiwań i wyczekują kolejnych propozycji. Wszyscy wiedzą, że coś jest nie tak ale nie wiedzą dlaczego. Z tego powodu nie można procesu tworzenia prawa pozostawić referendom, no chyba, że edukacja zapewniłaby podstawową wiedzę z zakresu ekonomii i stworzyła w ten sposób grunt pod taki system.

Jak chcesz zagrać zgodnie z takim zjawiskiem pod publikę, to musisz odrzucić wszelkie propozycję rozwiązania problemu aby nie myśleć o tym przedsięwzięciu jak o partii politycznej (bo partia nam się źle kojarzy) jednak wtedy ograniczasz się do roli niekonstruktywnego krytyka.

Jeżeli mamy zamiar dać ludziom nadzieję na rewolucyjne zmiany to wpierw wypadałoby mieć dobrze wyedukowane społeczeństwo jako baze aby spotkać się ze zrozumieniem problemu. Tego nie mamy więc trzeba obrać okrężną drogę.

Tak sobie o tym pomyślałem sądzę, że nie głupie.

marqstr

Ok panowie. Wszystko gra tylko to jest temat o ulotce. Wymoderujcie to sami i przenieście gdzieś do właściwych tematów albo ja to zrobię żeby był porządek.

"Wszyscy wiedzą, że coś jest nie tak ale nie wiedzą dlaczego. Z tego powodu nie można procesu tworzenia prawa pozostawić referendom..."

Aha i Wulfu nie idź w tą stronę z myśleniem.

Wystarczy pewne sprawy ekonomiczne wyjaśniać i edukować na bieżąco a potem formułować należycie pytania w referendum (bez zbędnych sugestii Wink

, wszystko robione w dobrej wierze). Ale decyzję należy pozostawić ludziom.

Dopóki wyklucza się ludzi z procesu decydowania o sobie dopóty oni będą jak dzieci we mgle.

Dać ludziom szansę na decydowanie o sobie o oni przyjmą tą odpowiedzialność.

Najgorsza pułapka władzy to myślenie że ludzie są zbyt głupi żeby o sobie decydować. Wystarczy zobaczyć jak sobie Polacy radzą ekonomicznie w skrajnie niesprzyjających warunkach. Są naprawdę znakomici Smile

bodzio

WITAM WSZYSTKICH !!!
Na wstepie chciałbym powiedzieć że popieram całą akcje .

Moim zdaniem jeśli stworzymy społeczeństwu możliwość decydowania za siebie, będzie
łatwiej przeprowadzić reformy gdyż to będzie ich wybór , będą skłonni do wyrzczeń ,poświęcenia sie sprawie oraz kosztów nieudolnych ,złodziejskich dwudziestu lat rządzenia polską jakie trzeba ponieś żeby wyprowadzić kraj na prostą.

marqstr

Oburzony człowiek

Myślę że powinniśmy zrobić tak:

Cel 1l: Naród w referendum może decydować o wszystkim.
Cel 2: Inicjatywa Ustawodawcza w ręce Narodu.

Program :

Temat i dwia trzy rozwiązania do poddania referendum jak wygramy.

system emerytalny: 1) brak - likwidacja, każdy oszczędza sam
2) równe emerytury równa składka
3) jeszcze inna propozycja.

Wtedy ludzie będą widzieli że nam zależy na ich zdaniu że chcemy żeby mieli wybór.

Wulfu

W sumie masz rację marqst, przecież wraz z wolnością przychodzi wielka odpowiedzialność a to już zobowiązuje.

durszlak

husarz

DOKŁADNIE TAK TO ROBIĘ.

Celuję w lichwę a odbiorę monopol bankierom. Więcej na FORUM

rus_one

Oburzony człowiek

Widzę że mnie nie zrozumieliście

chodzi mi o to że nie powinniśmy mieć w programie gotowego przepisu jednego słusznego dla rozwiązania konkrtetnego problemu, tylko powinniśmy przedstawić dwa trzy rozwiązania i zapewnić że dokładnie te rozwiązania zaproponujemy do wyboru w referendum i niech naród zdecyduje jak rozwiązać problem.

Nie chodziło mi o likwidację tylko o pokazanie formy.
Przykład z emeryturą był może zły dam bardziej ogólny .

Problem1:
1) rozwiązanie a
2) rozwiązanie b
3)rozwiązanie c

itd.

Jak chcemy dać ludziom demokracje bezpośrednią to pokażmy naszym programem że rzeczywiście chcemy to zrobić,
Pamiętajcie że w tej chwili jesteśmy niezadowoleni bo reprezentanci którzy decydują za nas nie robią tego co chcemy, tylko dbają o swój interes, tak więc nie zachowujmy się jak oni i nie proponujmy jedynego według nas słusznego rozwiązania. To jest nasza największa siła. bo wszyscy politycy proponują lepsze lub gorsze rozwiązania ale oni nie maja zamiaru pytać społeczeństwa jak powinno się rozwiązać daną sprawę.

zdrowykraj

To uczciwe, dać ludziom opcje wyboru... Dwie opcje do wyboru: sam zbierasz lub masz emeryturę państwową (kwotową?), każdy taką samą (tak samo system prezydencki lub okręgi jednomandatowe + ograniczenia w liczbie posłów itd..) Zgodzę się tez z wypowiedzią rus_one, że ludzie sami nie odłożą -na pewno nie wszyscy... Może jednak jakieś minima koniecznie? Czy dać wybór? Gorzej jak ktoś wszystko straci przed emeryturą. Wtedy opieka społeczna? Lichwiarska odwrócona hipoteka?

rus_one

Jeśli tak to wycofuję krytykę ;] Faktycznie źle zrozumiałem. Chociaż z drugiej strony, trzeba dobrze dobierać pytania do referendum bo czasem faktycznie ogół społeczeństwa może wybrać źle.

Oburzony człowiek

to nie może być tak, że zadajesz pytanie i tyle. Najpierw trzeba zrobić opracowanie np SWOT każdej propozycji i napoisać to w formie przystępnej broszury opisującej wady i zalety każdgo rozwiązania. nastepnia udostępnić ją dla ludzi niech się zapoznają i ,przemyślą a dopiero potem do urny i decydować.
Może się zdarzyć ale ci nasi politycy od 20 lat źle wybierają i żyjemy Smile